Nędza
Gdzie człowiek okiem by nie spojrzał
Tam... jakieś złe myśli się widzi.
Pełno brudu, zaniechania.
Już strach na ulice wyjść.
Czego szuka każdy z nas?
Tym wyśmiewaniem, obgadulstwem.
Co tym zyskać można?
Zamiast dążyć do swych marzeń
każdy nos swój wścibia
gdzie nie jego sprawy.
Czy nie można tak z miłością
na swoje otoczenie spojrzeć?
Doceniać tych co się ma.
To co wypełnia duszę.
Słabszym i biedniejszym
dopomóc w potrzebie.
Serce pełniejsze i radośniejsze
byłoby jeszcze.
Wokół uśmiech i miłość
by zagościła.
Czy tak nie byłoby piękniej?
Każdy dla każdego
byłby siostrą i bratem.
Jeden drugiemu rękę podał,
aby tamten mógł powstać
z niechybnego smutku.
Wokół wszyscy byliby uśmiechnięci.
Chyba warto coś zmienić...
Gdzie człowiek okiem by nie spojrzał
Tam... jakieś złe myśli się widzi.
Pełno brudu, zaniechania.
Już strach na ulice wyjść.
Czego szuka każdy z nas?
Tym wyśmiewaniem, obgadulstwem.
Co tym zyskać można?
Zamiast dążyć do swych marzeń
każdy nos swój wścibia
gdzie nie jego sprawy.
Czy nie można tak z miłością
na swoje otoczenie spojrzeć?
Doceniać tych co się ma.
To co wypełnia duszę.
Słabszym i biedniejszym
dopomóc w potrzebie.
Serce pełniejsze i radośniejsze
byłoby jeszcze.
Wokół uśmiech i miłość
by zagościła.
Czy tak nie byłoby piękniej?
Każdy dla każdego
byłby siostrą i bratem.
Jeden drugiemu rękę podał,
aby tamten mógł powstać
z niechybnego smutku.
Wokół wszyscy byliby uśmiechnięci.
Chyba warto coś zmienić...
Komentarze
Prześlij komentarz