Ciepłe słowo

Ciszą zraniony upadł na bruk
człowiek spragniony ciepła słów.
Zamknięty rozdział odtwarza w snach.
W myślach wysyła pożółkły list,
łzami pisany każdej nocy
w pustym pokoju gdzie echo ciszy
co dzień od nowa od ścian odbija
z trudem szeptane te same słowa.
Opadłe z ust jak zwiędłe liście
porozrzucane jesiennym wiatrem.
Niedocenione za to że były.
Już nie potrzebne jak stary człowiek
co marzy skrycie dniem i nocą,
że wróci córka, syn odwiedzi
przynosząc z sobą z serca płynące
niejedno jeszcze ciepłe słowo...


Komentarze

Popularne posty